Sąd najwyższy zgodził się na rozpoznanie apelacji od orzeczenia, że wieloletni partner kobiety zmarłej na Covid-19 nie ma prawa do renty wdowiej.
Panel Sądu Najwyższego oświadczył, że że sprzeciw Johna O’Meary i jego trojga dzieci przeciwko odmowie przyznania mu emerytury przez Ministra Opieki Społecznej porusza kwestie o ogólnym znaczeniu publicznym w z zakresu prawa pomocy społecznej.
Roszczenie O’Meary o rentę wdowią (WCP) powstało po tym, jak jego partnerka, Michelle Batey, zmarła po zarażeniu Covid-19 w styczniu 2021 roku.
W swoim pozwie O’Meara i troje nieletnich dzieci tej pary twierdzą, że sekcje ujednoliconej ustawy o opiece społecznej z 2005 r., które wykluczały go z otrzymywania emerytury, ponieważ nie był żonaty ani nie zawarł formalnego związku partnerskiego ze swoją zmarłą partnerką pomimo ich długiego związku, stanowią dyskryminację.
Ich skarga skierowana była przeciwko Ministrowi Ochrony Socjalnej Irlandii i Prokuratorowi Generalnemu, który sprzeciwił się temu roszczeniu.
W październiku zeszłego roku sędzia Mark Helsin, powiedział, że choć bardzo współczuje wnioskodawcom, oddalił ich skargę w kwestii odmowy ministra.
Sędzia Heslin powiedział, że wyzwanie dotyczyło zgodności z konstytucją części ustawy z 2005 r. oraz prawa dzieci, za pośrednictwem ich ojca, do płatności.
Sędzia uznał, że nie byli oni uprawnieni do wypłaty renty i odrzucił ich zarzuty, że odmowa wypłaty ze strony państwa stanowiła formę dyskryminacji.
Powiedział, że ustawodawstwo dotyczące tego, kto jest uprawniony do wypłaty tej konkretnej emerytury jest niezwykle szerokie, jednak nie dotyczy osób będących w sytuacji wnioskodawców.
Sędzia powiedział, że rolą Oireachtasu było dokładne określenie, kto powinien skorzystać z tej emerytury, dodając, że podejmowanie takich decyzji „nie jest rolą, którą ten sąd może zgodnie z prawem odgrywać”.
Powiedział, że wspólne zamieszkiwanie nie jest warunkiem kwalifikującym do uprawnienia do płatności.
Powiedział, że sprawa ostatecznie dotyczyła decyzji państwa o wspieraniu nie tyle rodzin, ale tych, którzy dokonują wyboru zawarcia umowy małżeńskiej, której małżonek zmarł.
Sędzia orzekł również, że płatność ta nie jest świadczeniem na żadne dziecko wypłacanym przez rodzica i nie jest płatnością mającą na celu wspieranie rodzin z dziećmi.
Jest ona skierowana, jak powiedział, na wsparcie współmałżonka pogrążonego w żałobie i jest świadczeniem, do którego uprawniona jest osoba, która pozostawała w związku małżeńskim ze zmarłym. Jest, jak dodał sędzia, należna, niezależnie od tego, czy wspomniana para miała dzieci, czy nie.
O’Meara wniósł o to, aby jego odwołanie od tej decyzji zostało rozpatrzone bezpośrednio przez Sąd Najwyższy.
Pozwani twierdzą, że płatność ta jest przeznaczona dla osób, które weszły w prawnie uznany związek, który przyznaje prawa i obowiązki partnerom umowy.
Ustawa przewiduje pewne wsparcie dla żyjącego małżonka lub partnera cywilnego, w tym pomoc w radzeniu sobie z trudnościami ekonomicznymi związanymi z tą stratą, oświadczyło państwo.
Ustanowienie tej płatności jest jednym z mechanizmów wspierania przez państwo instytucji małżeństwa i pielęgnowania wywodzących się z tej instytucji więzów prawnych i społecznych i.
Pozwani sprzeciwili się wnioskowi O’Meary do Sądu Najwyższego i argumentowali, że nie została podniesiona żadna kwestia o znaczeniu publicznym.
W pisemnym postanowieniu panel Sądu Najwyższego, składający się z sędziego Petera Charletona, sędziego Seamusa Woulfe i sędziego Maurice’a Collinsa, stwierdził, że odwołanie dotyczy trudnych, złożonych i ważnych kwestii o ogólnym znaczeniu publicznym.
Sędziowie stwierdzili, że ich zdaniem należy udzielić zezwolenia na rozpoznanie przez Sąd Najwyższy apelacji bezpośredniej lub uzupełniającej.
Sąd stwierdził, że udziela zwolnienia w odniesieniu do pewnych kwestii, w tym, czy niepłacenie WCP (renty wdowiej) w okolicznościach O’Meary jest zgodne z Konstytucją i artykułami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Sąd stwierdził, że kwestia dotycząca charakteru i celu WCP (renty wdowiej) oraz tego, czy ma być w jakikolwiek sposób traktowana jako świadczenie na rzecz dzieci, może zostać poruszona w ramach odwołania.
W swoim twierdzeniu O’Meara powiedział, że planował poślubić swoją partnerkę, Batey.
W 2018 roku zdiagnozowano u niej raka piersi i powoli wracała do zdrowia po leczeniu, w tym chemioterapii.
Jednak jej stan uczynił ją podatną na Covid-19, którym zaraziła się w grudniu 2020 roku.
Po jej śmierci O’Meara, wykonawca zakładów rolniczych w Grawn, Toomervara, Nenagh Co Tipperary, złożył wniosek o przyznanie renty wdowiej w odniesieniu do niego i jego trojga dzieci, na podstawie tego, że dzieci mieszkają z nim.
W kwietniu 2021 r. decydenci w imieniu ministra odrzucili wniosek, argumentując,O’Meara i Batey nie byli małżeństwem.
Starał się zmienić tę decyzję, twierdząc, że on i Batey mieszkali razem na „pełny etat”, będąc faktycznie w związku małżeńskim przez dwadzieścia lat.
Twierdził również, że para mieszkała razem od wielu lat i kwalifikowała się do emerytury na podstawie przepisów o związkach partnerskich z 2010 roku.
Ten wniosek również nie odniósł skutku.
O’Meara twierdził, że powiedziano mu, że minister był związany przepisami ustawowymi z 2005 r. ograniczającymi wypłatę renty rodzinnej do osób pozostających w związku małżeńskim lub formalnym związku partnerskim.
W wyniku tej odmowy skarżący wnieśli odwołanie do sądu, kwestionując decyzję Ministra.
Twierdzi się, że odmowa ministra i treść ustawy stanowi dyskryminację zarówno O’Meary, jak i dzieci.