Zwiększenie pomocy państwa dla kosztów utrzymania, to cel obecnego rządu, podaje Irish Mirror.
Taoiseach Leo Varadkar obiecał, że ludzie nie będą zmuszeni do „życia na krawędzi”. Wsparcie dla kosztów utrzymania będzie nadal funkcjonować. Rząd rozważy nowe środki pomocowe.
Lider partii Fine Gael podkreślał, że „żadna decyzja nie została podjęta w tej sprawie”, ale jeżeli inflacja nie będzie opanowana do lutego, rząd będzie musiał interweniować.
W zeszłym roku rząd wprowadził kilka środków obniżenia kosztów utrzymania. Gospodarstwa domowe otrzymały dodatki energetyczne o wartości 200 euro. Dodatkowo rząd wprowadzil również obniżki akcyzy na benzynę i olej napędowy.
Natomiast firmy otrzymały pomoc w ramach programu tymczasowego wsparcia energetycznego przedsiębiorstw (TBESS).
Varadkar przyznał, że wszystkie te formy wsparcia ustaną od lutego. A sytuacja ekonomiczna zostanie ponownie oceniona przez rząd pod koniec tego miesiąca.
„Zdaję sobie sprawę, że pod koniec lutego życie wygląda jak na krawędzi” – powiedział Taoiseach.
„Wyczerpią się dodatki na energię, VAT ma wrócić w przemyśle turystycznym, ma wzrosnąć akcyza na benzynę i olej napędowy, a TBESS, który miał pomóc firmom, ma się zakończyć.
Można śmiało powiedzieć, że pod koniec lutego może dojść do pewnego rodzaju przepaści.”
Varadkar przyznał, że ani w styczniu, ani w lutym nie uda się opanować inflacji i rosnących kosztów życia.
„Z pewnością rząd będzie musiał zastanowić się, co możemy zrobić na wiosnę, aby pomóc ludziom pokryć koszty utrzymania” – obiecał.
Taoiseach ostrzegł jednak, że rządu nie będzie stać na przedłużenie wszystkich obecnie obowiązujących środków pomocowych.
Przyrzekł jednak, że rząd „przysiądzie” i przedyskutuje, „które z tych środków będą kontynuowane”.
Stwierdził:
„Tam gdzie nie uda nam się kontynuować określonego środka, sprawdzimy czy istnieją alternatywne, bardziej ukierunkowane środki, które moglibyśmy wprowadzić. Myślę, że będziemy musieli być w stanie dać ludziom pewność i wizję na przyszłość w tej sprawie…..”.
Rząd ogłosił w zeszłym roku, że nałoży limit na nadwyżki przychodów osiąganych przez firmy energetyczne. W rezultacie pieniądze te mogłyby zostać przeznaczone na dodatkowe wsparcie dla kosztów utrzymania.
