Jak podaje The Irish Times obecne ograniczenia mają obowiązywać do drugiej połowy maja. Źródła rządowe nie pozostawiają szansy na jakiekolwiek większe złagodzenie lockdownu w przyszłym miesiącu.
Nadchodzące zmiany
Co prawda Taoiseach Micheál Martin i Tánaiste Leo Varadkar wskazali, że obecne trendy pozwolą na kontynuację już zapowiadanych rozluźnień. Niestety wyżsi rangą przedstawiciele rządu nie pozostawiają złudzeń i nie dają nadziei na szybkie zmiany obecnych restrykcji.
Niemniej jednak, pewne jest, że będą rozważane zmiany dotyczące wizyt w domach opieki. Jeśli rada ekspertów ds. zdrowia publicznego poprze ten projekt, wtedy Krajowy Zespół ds.Zdrowia Publicznego (Nphet) spotka się, aby omówić szczegóły co do zmian.
Partia Fine Gael została poinformowana przez Leo Varadkara, że żadna decyzja o złagodzeniu ograniczeń nie zostanie podjęta do pierwszego tygodnia kwietnia. Varadkar zapowiedział, że rząd skupi się na szkołach i opiece nad dziećmi. Ostrzegł również, że za szybko wprowadzane zmiany mogą spowodować wzrost zachorowań.
Zajęcia na świeżym powietrzu
Według partii koalicyjnych sytuacja jest doskonale zrównoważona. Można mieć nadzieję na wydłużenie 5-kilometrowego limitu poruszania się, na ponowne otwarcie budów i rozszerzenie zakresu zajęć na świeżym powietrzu. Ma to jednak następować powoli.
Najbliższe sześć tygodni
Źródła rządowe podkreślają, że rząd przyjmie „minimalistyczne podejście” do następnego sześciotygodniowego planu, który potrwa do 23 maja i nie ugnie się przed interesami sektorowymi. Obecnie ważne jest, aby nie wzbudzać oczekiwań zmian, które nie nastąpią. Rząd ma starać się również unikać powtarzania mieszanych komunikatów poprzedzających obecny plan.
Niedobory szczepionek
Zarówno przywódcy Fine Gael, jak i Fianna Fáil powiedzieli swoim partiom parlamentarnym, że ręce państwa są związane z powodu niedoborów szczepionek. Niestety wysiłki mające na celu zapewnienie produkcji szczepionek lub sprowadzenia nadwyżek dawek okazały się daremne.
Jak można się spodziewać nie ma jednogłośnej zgody na obecną politykę rządu.
Niektórzy koalicyjni posłowie otwarcie kwestionują niektóre aspekty obecnych ograniczeń. Pięciu ministrów powiedziało The Irish Times, że należy rozważyć większą elastyczność np. w odniesieniu do liczby osób na pogrzebach. Jest to następstwem krytyki ze strony hierarchów katolickich na ten temat.