Grupa rezydentów ośrodka dla uchodźców Ashbourne House w Glounthaunew w hrabstwie Cork zaczęła odmawiać spożywania posiłków przygotowywanych w ośrodku. Protestujący, wezwali również kierownictwo do dostarczania surowych składników, aby można było gotować własne „zdrowe” potrawy w kuchni budynku. Sprawę nagłośnił The Irish Times, po tym jak mieszkańcy przesłali list do redakcji, chcąc nagłośnić sprawę.
Mieszkańcy ośrodka kontaktowali się z ministrem ds. Dzieci i równości Rodericiem O’Gormanem, prosząc jego departament o interwencję i wprowadzenie „systemu punktowego”. System ten pozwoliłby mieszkańcom na zakup własnej żywności i samodzielne jej przygotowanie w ośrodku.
W liście skierowanym do ministra mieszkańcy twierdzą, że większość posiłków jest wyrzucana „z powodu niskiego standardu”. Oskarżają personel o podawanie spalonych potraw i używanie starego oleju.
Mieszkańcy piszą, że 80 proc. z nich korzysta z tygodniowego zasiłku azylowego w kwocie 38,80 euro na zakup własnego jedzenia. Przede wszystkim dlatego, że oferowane posiłki „nie są tym, co mogą jeść nasze dzieci i osoby chore”.
Mieszkańcy domu Ashbourne zaczęli odmawiać posiłków w poniedziałek (15.02). Zagrozili również, że doprowadzą do pełnego strajku głodowego, jeśli ich prośby nie zostaną spełnione.
„Jedzenie jest niezbędne, więc ograniczenia Covid-19 nie powinny wpływać na wprowadzenie systemu punktowego i usprawnień w kuchni.” – napisała grupa w liście do dziennika The Irish Times.
Reakcja Ministerstwa
Rzecznik Departamentu ds. Dzieci potwierdził, że minister otrzymał pismo i że International Protection Accommodation Service (IPAS) skontaktowała się z kierownictwem ośrodka.
„Departament bardzo poważnie traktuje skargi mieszkańców” – powiedział.
„IPAS poprowadzi w poniedziałek 22 lutego spotkanie z mieszkańcami ośrodka, aby dać im możliwość dalszego omówienia swoich obaw” Natepnie IPAS bedzie mógł podjąć wszelkie konieczne działania naprawcze.
Wypowiedzi rezydentów
Jeden z mieszkańców powiedział The Irish Times, że rodziny w centrum od lat proszą o „system punktów do samodzielnego przygotowywania posiłków”. Natomiast „większość” mieszkańców dołączyła do bojkotu na początku tego tygodnia, po spotkaniu z zarządem w celu omówienia żądań.
„Oferowane przez nich jedzenie to makaron i ryż, często smażone w głębokim tłuszczu. Są niezdrowe i nie pożywne dla dorastających dzieci. Nie jesteśmy niewdzięczni, ale przygotowywane przez nich jedzenie jest dla Irlandczyków a my jesteśmy różnej narodowości. Dostajemy jeden owoc na osobę dziennie, jestem pewien, że dzieci powinny jeść więcej niż to ”.
Mieszkaniec zauważył również, że zgodnie z krajowymi standardami dotyczącymi ośrodków zakwaterowania, które stały się prawnie wiążące w styczniu 2021 r., mieszkańcy powinni mieć możliwość gotowania własnego jedzenia.
Reakcja kierownictwa
W liście przekazanym mieszkańcom w zeszły weekend kierownictwo tłumaczy opóźnienia wprowadzenia modelu samodzielnego przygotowywania posiłków „bezprecedensowymi okolicznościami” pandemii. Jednak „nieustannie organizuje prace, które można wykonać, aby stale unowocześniać pokoje i obszary wspólne”.
W drugim liście od inżyniera prowadzącego renowację w centrum odnotowano, że wszelkie zaległe prace w kuchni zostaną zakończone po zniesieniu blokady.