„Nie mówić nic wprost” – taka dewiza dominuje w funkcjonowaniu Irlandczyków. To wynik nie tylko mojej obserwacji, ale również tak wynika z wielokrotnych rozmów z nimi samymi.
Jak się objawia i dlaczego tak jest?
Spotykam się z Patrickiem i dyskutujemy o sytuacji w służbie zdrowia. On jest zawodowo związany z HSE i ja, jak to Polak, narzekam na kolejki w szpitalnych A&E i na poziom lecznictwa. On generalnie zgadza się ze mną, ale nie jest skłonny porozmawiać o tym z przełożonym, bo „my tak nie robimy w Irlandii”. Patrick miał trudne dzieciństwo, ale wie, bo tak został nauczony, że nie rozmawia się o trudnościach. W domu wpojono mu, aby nie mówić o tym, co czujemy, że należy się uśmiechać i nie rozmawiać o trudnych sprawach. Dlaczego Pat? „Bo my tak mamy.” Zastanawiam się, ilu z czytelników miało taką sytuację, że coś się wydarzyło w ich miejscu pracy i w duszach polskich zagrały rytmy rewolucji, ale nikt z miejscowych nie reagował? Albo szef, nie mówiący wprost trudnych komunikatów do pracowników, zaś doprowadzony do furii krzyczy i warczy.
Dlaczego tak?
Próbowałem podpytywać. I znowu ta zasada działała. Niektórzy nieśmiało mówili, że zaczyna się to powoli zmieniać, że po latach kontroli i władzy kościelnej nadchodzą czasy oczyszczenia, że musi nastąpić zmiana pokoleniowa.
Chyba właśnie dlatego powoli zaczyna się mówić o okropnościach historii Irlandii, o mordach na dzieciach w Tuam, gdzie metoda „nie mówienia wprost” prowadziła do usuwania kobiet z lokalnych społeczności na margines , gdzie w specjalnych domach musiały przeżywać upokorzenia i rodzić „niechciane” dzieci.
Powoływane komisje państwowe do badania pedofilii i innych nadużyć mogą powoli zmieniać naszych Irlandczyków.
Nadal postrzegamy naszych Irlandczyków, że są uśmiechnięci, rzadko narzekają, pozdrawiają się nawzajem, a tematem głównym jest pogoda. I tylko gdzieś ta nasza polska wrażliwość podpowiada nam, że to chyba nie do końca jest takie szczere.
I zapewne mamy rację, ale czy nie jest miło tak, jak jest?
Zachęcam do podzielenia się swoimi przemyśleniami.